Z ustaleń śledztwa wynika, że młodzi mężczyźni Antoni F. i Mateusz B. i nieletnia Oliwia Ch. wynajęli mieszkanie we Wrocławiu. Pili tam alkohol i brali narkotyki. Do grupy dołączył Sebastian M., który miał wypić przygotowany przez Antoniego F. tzw. szot składający się m.in. z MDMA.
„Po około godzinie po wypiciu, pogorszył się jego stan zdrowia. Po pewnym czasie uczestnicy spotkania opuścili mieszkanie, pozostawiając w nim leżącego na podłodze Sebastiana M.” – relacjonowała przebieg wydarzeń rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek.
Prokuratura oskarżyła B. i F. o to, że uwięzili 17-latka w mieszkaniu, zamykając drzwi na klucz bez możliwości ich otwarcia od wewnątrz.
„Ponadto, widząc jego zły stan zdrowia objawiający się m.in. drgawkami, nadmierną potliwością i utratą równowagi, nie udzieli mu pomocy, mimo że znajdował się on w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” – dodała prokurator.
F. został również oskarżony o podanie 17-latkowi do wypicia mieszanki substancji psychoaktywnych zawierających m.in. MDMA, co spowodowało śmierć nastolatka. Wcześniej mężczyzna miał mu podać również amfetaminę i mefedron.
Prokuratur Stocka-Mycek poinformował, że Mateusz B. przyznał się do nieudzielenia pomocy 17-latkowi, a Antoni F. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów.
Decyzją sądu rodzinnego nieletnia Oliwia Ch. na czas trwania postępowania została umieszczona w ośrodku wychowawczym. (PAP)