Skontaktuj się z nami
J. Śpiewak: wyrok ws. reprywatyzacji to kompromitacja wymiaru sprawiedliwości
Warszawa, 26.11.2024. Działacz społeczny Jan Śpiewak przed siedzibą Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie, 26 bm. Jan Śpiewak był gościem Studia PAP. (mr) PAP/Rafał Guz

fakty REGIONY

J. Śpiewak: wyrok ws. reprywatyzacji to kompromitacja wymiaru sprawiedliwości!

Poniedziałkowy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie uniewinniający prawie wszystkich oskarżonych ws. reprywatyzacji kilkunastu stołecznych kamienic to kompromitacja wymiaru sprawiedliwości – ocenił w rozmowie w Studiu PAP Jan Śpiewak, aktywista i prezes Stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.

Sąd uniewinnił prawie wszystkich oskarżonych w sprawie reprywatyzacji

W poniedziałek zapadł wyrok w procesie dotyczącymi reprywatyzacji kilkunastu stołecznych nieruchomości. Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił prawie wszystkich oskarżonych w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadało kilkanaście osób, m.in. prawnicy i byli urzędnicy ratusza.

Śpiewak: „Nie wiem, kto jest za to bardziej odpowiedzialny, prokuratura czy sąd”

Jan Śpiewak, który był jedną z pierwszych osób, które nagłośniły warszawską reprywatyzację powiedział w Studiu PAP we wtorek, że ten wyrok to „kompromitacja wymiaru sprawiedliwości”. „Nie wiem, kto jest za to bardziej odpowiedzialny, prokuratura czy sąd” – dodał.

Szczegóły sprawy reprywatyzacji kamienicy przy ul. Mokotowskiej 40

Podkreślił, że ws. kamienicy przy ul. Mokotowskiej 40 sam składał zawiadomienie do prokuratury i jest przekonany, że doszło tam do przestępstwa. Przypomniał, że chodzi o kamienicę wartą dziesiątki milionów złotych, w przypadku której rodzina i spadkobiercy domagali się zwrotu spotykając się przez wiele lat z odmową urzędu.

Podejrzane transakcje i wpływowi handlarze roszczeniami

„Potem u tego samego urzędnika, który najpierw odmawiał, gdy roszczenia zostały sprzedane handlarzom roszczeniami, którzy są bardzo wpływowymi ludźmi na warszawskim rynku reprywatyzacji, to nagle jego odmowa zamieniła się w zgodę” – powiedział.

Zaznaczył, że osoby, które w tej sprawie zasiadały na ławie oskarżonych to te same persony, które pojawiają się również w innych toczących się procesach, w tym najbardziej medialnym dotyczącym działki przy Pałacu Kultury i Nauki przy ul. Chmielnej 70.

Śpiewak wykluczony z procesu, choć zgłaszał zawiadomienie

Śpiewak podkreślił, że sam nie mógł uczestniczyć w tym procesie, choć – jak mówi – składał zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa ws. jednej z tych kamienic (Mokotowska 40).

„Sam przychodziłem i parę razy próbowałem wejść na tę sprawę, to mnie sąd wyganiał, mówiąc, że będę wezwany jako świadek. Jednak nigdy jako świadek ani w tym, ani w innym procesie ws. reprywatyzacji nie zostałem wezwany” – powiedział.

Polska bez ustawy reprywatyzacyjnej – dlaczego?

Działacz społeczny podkreślił, że Polska jest jedynym krajem w regionie, który nie przyjął ustawy reprywatyzacyjnej co w jego ocenie nie jest przypadkiem. „Jest po prostu potężne lobby, które dba o to, żeby te sprawy były rozpatrywane pojedynczo w sądach” – ocenił.

Kim są oskarżeni w procesie reprywatyzacyjnym?

W poniedziałek na ławie oskarżonych zasiadało kilkanaście osób, m.in prawnicy i byli urzędnicy ratusza. To obracający roszczeniami Mirosław B., jego współpracownik i pełnomocnik Krzysztof D., Jacek W. i Iwona P.-Ś. – główni specjaliści w Biurze Gospodarki Nieruchomościami urzędu miasta, Kamil D. – inspektor w Biurze Gospodarki Nieruchomościami, Jakub Rudnicki (wyraził w sądzie zgodę na publikację danych osobowych – PAP) – zastępca dyrektora BGN, Gertruda J.-F. – naczelnik w BGN, Mariusz P. – kierownik w BGN, a także Jerzy M., Jerzy B., Alina D., Bogusława D.-R. – radcowie prawni w BGN i Leszek Z. – notariusz.

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił prawie wszystkich oskarżonych. Karę 1,5 roku pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 20 tys. zł wymierzył jedynie Jackowi W. Wyrok jest nieprawomocny.

Proces trwał ponad trzy lata. Ruszył w kwietniu 2021 r. Oskarżonym zarzucono popełnienie łącznie 37 przestępstw. Według prokuratury stołeczne nieruchomości – mimo braku podstaw do zwrotu – były przejmowane za łapówki. Prokuratorzy oszacowali, że szkoda wyrządzona spadkobiercom i Skarbowi Państwa wyniosła 91 mln 603 tys. 760 zł. Z kolei kwota wręczonych łapówek miała osiągnąć 2,1 mln zł.

Chodzi o nieruchomości położone przy ulicach: Mokotowskiej 63 oraz 40, Emilii Plater 15, Mazowieckiej 12, Chopina 16, Poznańskiej 14, Hożej 23/25 oraz 25, Saskiej 56, Schroegera 72, Marszałkowskiej 141, Nowy Świat 28, a także przy placu Defilad.

Rozmawiał Adrian Kowarzyk

amk/ mark/ amac/

Popularne

Anna Dymna Fundacja Mimo Wszystko Anna Dymna Fundacja Mimo Wszystko

A. Dymna o sytuacji osób z niepełnosprawnościami: jest bardzo dużo do zrobienia!

WEEKEND

wścieklizna w Lubelskim wścieklizna w Lubelskim

Lubelskie: Kolejne trzy ogniska wścieklizny!

fakty REGIONY

Wigilia wolna od pracy Wigilia wolna od pracy

Od przyszłego roku Wigilia będzie dniem wolnym od pracy!

fakty Polska

czepce warmińskie, tradycja Warmii czepce warmińskie, tradycja Warmii

Odradza się umiejętność szycia czepców warmińskich!

WEEKEND

Newsletter Signup